Sąd rozstrzygnął spór w sprawie kontraktu na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Miasto ma odrzucić najniższą ofertę złożoną w przetargu, musi też znaleźć dodatkowe 30 mln zł.
Sprawą zajmował się Sąd Okręgowy w Warszawie. O wyroku poinformował we wtorek prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. „Sąd polecił odrzucić najniższą ofertę, którą złożyła firma Betonox” – przekazał prezydent. Wcześniej taką samą decyzję podjęła Krajowa Izba Odwoławcza.
Przetarg dotyczył budowy PCLA. Wzięło w nim udział sześć firm, których oferty wahały się od ponad 163 mln do ok. 230 mln zł. Miasto wybrało najtańszą i ogłosiło zwycięzcę przetargu. W listopadzie ubiegłego roku podpisało umowę z sopocką firmą Betonox Construction.
Wynik przetargu zaskarżyła druga w kolejności firma. Mirbud ze Skierniewic, który również walczył o kontrakt, wycenił budowę PCLA na 193 mln zł. Zwyciężcy zarzucił, że złożył ofertę z rażąco niską ceną i brakuje mu doświadczenia w budowie tego typu obiektów. KIO uwzględniła odwołanie Mirbudu, ale sopocki Betonox nie dał za wygraną, odwołał się do sądu warszawskiego. A ten 19 marca ogłosił wyrok.
Na budowę nowego stadionu dla lekkoatletów i piłkarzy przy ul. Wyspiańskiego miasto miało wyłożyć 70 mln zł, Ministerstwo Sportu 60, a marszałek województwa 30 mln zł.
Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne ma być jednym z najnowocześniejszych stadionów lekkoatletycznych w Polsce. Będzie miał 400-metrową bieżnię, a także spełni kryteria licencyjne piłkarskiej Ekstraklasy i rozgrywek UEFA. Trybuny pomieszczą prawie 8 tys. widzów.
Tekst: PAP / Fot. pixabay