Tarnobrzeg broni swe kasztanowce przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Drzewa opanowane przez szkodnika szybciej żółkną, wyglądają jak chore, usychające i łatwiej ulegają infekcjom. W mieście profilaktyczną ochroną objętych zostało 160 drzew i rozpoczęła się akcja foliowania pni kasztanowców, która ma na celu przeciwdziałanie rozwojowi tego gatunku motyla, który od kilkunastu lat atakuje kasztanowce w Polsce.
Foliowanie to sposób na pozbycie się larwy szrotówka, które żerując na liściach kasztanowca, wyjadają miękisz liścia. W celu ograniczenia liczebności szrotówka stosuje się także metodę zwalczania, polegającą na selektywnym odłowie tych motyli, za pomocą opaski z folii nasączonej lepikiem.
Na opaskach umieszczone są dyspensery feromonowe. Dorosłe samce szrotówka, zwabione feromonem, przyklejają się do opaski. Potem jak poinformował Konrad Niedźwiedź, inspektor ds. zieleni miejskiej i ochrony przyrody w Urzędzie Miasta Tarnobrzega, opaski te są zdejmowane na przełomie maja i czerwca.
Powyższe zabiegi uzupełniane są także o wygrabianie i utylizację liści spod kasztanowców, w których zimują poczwarki szrotówka.
Tekst: Robert Pytka, fot. Urząd Miasta Tarnobrzega