Wypalanie traw jest niechlubnym zwyczajem wielu posiadaczy pól i łąk, chociaż jest niebezpieczne dla ludzi, niedozwolone, a także zabójcze dla zwierząt.
Niestety, mimo apeli strażaków i akcji edukacyjnych przyrodników, wciąż dużo osób traktuje wypalanie traw jako dobrodziejstwo dla ziemi, dla przyszłych plonów. Podpaleń dopuszczają się również chuligani, zwłaszcza w okolicach podmiejskich. Straż pożarna od początku roku odnotowała na Podkarpaciu już kilkaset pożarów łąk, pól oraz nieużytków.
W audycji „Sprawa w toku” poruszyliśmy ten problem, chcąc przemówić do wyobraźni tych, którzy ignorują apele i zakazy, bo przecież wypalanie traw jest zabronione.
Reportaż przygotował Maciej Idzik. Audycję prowadziła Iwona Piętak.
Rozmowa z brygadierem Marcinem Betleją rzecznikiem prasowym Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Rozmowa z prof. dr hab. nauk rolniczych Joanną Kostecką biologiem i ekologiem z Kolegium Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Tekst: Iwona Piętak, fot. OSP Sędziszów Małopolski , Iwona Piętak