W środę PAP zapytała wiceminister edukacji Paulinę Piechnę-Więckiewicz, czy w przepisach znajdzie się też zapis dotyczący różowych skrzyneczek ze środkami higieny intymnej w szkołach.
„Już niebawem poinformujemy państwa, że tak, też bierzemy pod uwagę tę kwestię” – odpowiedziała wiceszefowa MEN, zaznaczając, że na szczegóły w tej sprawie trzeba zaczekać. Zaznaczyła, że opublikowany 25 marca projekt rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny w szkołach nie jest katalogiem zamkniętym. Służy – mówiła wiceminister – uwypukleniu konkretnych środków czystości, które mają się znaleźć w szkolnych toaletach, takich jak mydło i papier. Uczniowie, rodzice i nauczyciele skarżyli się, że brakuje ich w szkołach.
„W sprawie, o której mówimy, pod nadzorem pani minister (Barbary) Nowackiej (szefowej MEN – PAP), wraz z Okresową Koalicją, dzisiaj mam spotkanie z przedstawicielami korporacji samorządowych, będziemy rozmawiać i będziemy państwa informować, mamy parę pomysłów” – dodała.
25 marca na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt zmiany rozporządzenia ministra edukacji w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Wynika z niego, że w szkolnych pomieszczeniach sanitarno-higienicznych muszą się znaleźć: mydło, ręczniki papierowe i papier toaletowy. To doprecyzowanie istniejącego przepisu, który nie wskazuje, jakie środki higieniczne należy zapewnić w szkole. (PAP)
Fot. pixabay.com