Informację podało unijne obserwatorium zmian klimatu – Copernicus. Miniony kwiecień był najcieplejszy w historii. Średnia temperatura na świecie wyniosła 15,03 stopnia Celsjusza i było to o 1,58 stopnia więcej niż epoce przedprzemysłowej. Nowy rekord jest również o 0,67 stopnia wyższy niż średnia temperatura z lat 1991-2020. Naukowcy prognozują, że ten rok będzie pod tym względem rekordowy, bijąc rekord poprzedniego roku.
W ramach paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku rządy zgodziły się między innymi zatrzymać wzrost średniej globalnej temperatury na poziomie dużo poniżej 2 stopni Celsjusza względem poziomu z czasów przedprzemysłowych i miały starać się, by było to nie więcej niż półtora stopnia rocznie. Najbliższe miesiące i lata pokażą, czy ostatnie miesiące były tylko anomalią, czy stałym trendem.
Według danych Copernicusa kwiecień był też trzynastym z rzędu miesiącem rekordu ciepła wody w oceanach, na powierzchni przekroczyła ona 21 stopni Celsjusza. (IAR)
Fot. pixabay.com