Pacjenci z niewydolnością serca, którzy zostali zaszczepieni przeciw COVID-19, mają o 82 proc. niższe ryzyko zgonu, niż osoby niezaszczepione – wynika z badania, które zaprezentowano w Lizbonie na kongresie naukowym dotyczącym niewydolności serca.
Kongres naukowy Heart Failure 2024 jest organizowany przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) w dniach 11-14 maja w Lizbonie (https://www.escardio.org/Congresses-Events/Heart-Failure).
Wcześniejsze badania wykazały, iż szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne u pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi, w tym z niewydolnością serca. Co więcej, osoby z tymi schorzeniami często gorzej przechodzą COVID-19 i mają więcej powikłań z jego powodu.
Zespół naukowców, którym kierował dr Kyeong-Hyeon Chun z National Health Insurance Service Ilsan Hospital w Goyang w Korei Południowej, wykorzystał bazę danych koreańskiego narodowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych do sprawdzenia zależności między szczepieniem przeciw COVID-19 a długością przeżycia pacjentów z niewydolnością serca. Baza danych, z której czerpano informacje, obejmuje niemal wszystkich mieszkańców Korei Południowej.
W analizie uwzględniono 651 127 dorosłych pacjentów z niewydolnością serca. Średnia ich wieku wyniosła 69,5 lat. W grupie tej 83 proc. osób zaliczono do zaszczepionych, ponieważ przyjęły one minimum dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19. Pozostałe 17 proc. stanowiły osoby opisane jako niezaszczepione, czyli takie, które przyjęły jedną dawkę szczepionki lub wcale się nie szczepiły.
Następnie porównano pacjentów zaszczepionych (73.559) i niezaszczepionych (73.559) dobranych pod względem wieku, płci, innych chorób, jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, wysoki poziom cholesterolu, zarobków oraz miejsca zamieszkania. W ciągu kolejnych sześciu miesięcy pacjenci zaszczepieni przeciw COVID-19 mieli o 82 proc. niższe ryzyko zgonu z powodu różnych przyczyn, o 47 proc. niższe ryzyko hospitalizacji z powodu niewydolności serca i o 13 proc. niższe ryzyko zachorowania na COVID-19, w porównaniu z grupą niezaszczepioną.
Gdy pod uwagę wzięto wyłącznie powikłania sercowo-naczyniowe, okazało się, że pacjenci zaszczepieni mieli istotnie mniejsze ryzyko udaru mózgu, zawału serca, zapalenia mięśnia sercowego/zapalenia osierdzia oraz żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, w porównaniu z osobami niezaszczepionymi. Jak ocenił dr Chun, jest to pierwsza analiza, która wykazała wyraźne korzyści ze szczepienia przeciw COVID-19 pacjentów z niewydolnością serca. „To badanie dostarcza silnych dowodów przemawiających za szczepieniem przeciw COVID-19 osób z niewydolnością serca” – powiedział.
Badacz zastrzegł jednocześnie, że może to nie odnosić się do wszystkich pacjentów z tą dolegliwością. Ryzyko związane ze szczepieniem należy rozważyć zwłaszcza u chorych w niestabilnym stanie. Na niewydolność serca cierpią na świecie – zgodnie ze statystykami – ponad 64 mln ludzi. W Polsce liczba ta wynosi 1,2 mln, wynika z najnowszego raportu”, którego współautorami są polscy specjaliści. O niewydolności serca mówimy, gdy mięsień sercowy staje się niezdolny do prawidłowej pracy i pompowania odpowiedniej ilości krwi do narządów organizmu. W efekcie dociera do nich za mało tlenu, co zaburza ich funkcjonowanie.
Paradoksalnie wzrost liczby pacjentów z tą dolegliwością jest efektem coraz skuteczniejszego leczenia chorób układu krążenia (nadciśnienie tętnicze, zawał serca). Dzięki temu coraz więcej osób z tymi schorzeniami przeżywa więcej lat, jednak ich serce staje się coraz mniej wydolne. Najnowsze wyniki są o tyle istotne, że śmiertelność pacjentów z niewydolnością serca jest wyższa niż w niektórych nowotworach i wynosi 50 proc. w ciągu pięciu lat. (PAP)