Stowarzyszenie „Nie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim” ujawniło nowe informacje dotyczące inwestycji planowanej w Tarnobrzegu przez austriacką firmę FCC. Witold Zych, założyciel stowarzyszenia poinformował, że w zaktualizowanej wersji raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko znalazła się m.in. informacja o wydłużeniu czasu na dostarczanie odpadów komunalnych przez auta ciężarowe. Według planów inwestora odbywałoby się to w godzinach od 6.00 do 22.00. Z tego powodu zwiększyłaby się liczba aut przewożących odpady do ponad 320 w ciągu 16 godzin. Przewidywany jest także ewentualny transport w godzinach nocnych.
Witold Zych poinformował także o wynikach badań gruntów, które firma FCC przekazała miastu w drodze wymiany za tereny miejskie. Po ich ujawnieniu okazało się, że teren jest skażony ołowiem w ilościach znacznie przekraczających normy. Założyciel stowarzyszenia „Nie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim” zaapelował do nowego prezydenta Tarnobrzega Łukasza Nowaka, aby wstrzymał budowę spalarni śmieci w pobliżu akwenu, który stał się jedną z największych atrakcji turystycznych na Podkarpaciu.
Relacja Roberta Pytki.
Tekst i fot. Robert Pytka, fot. pixabay.com/ilustracyjne