W Bieszczadach ma być bezpieczniej. Tamtejsze gminy zakupią sprzęt do odstraszania dzikich zwierząt dzięki dofinansowaniu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
Wójt gminy Solina Adam Piątkowski podkreśla, że coraz częściej zwierzęta leśne podchodzą pod gospodarstwa. W ubiegłym roku odnotowano 57 zdarzeń z udziałem niedźwiedzi.
Samorząd tworzy grupę wyposażoną w odpowiedni sprzęt, której celem będzie monitorowanie, płoszenie i odławianie niedźwiedzi, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo
– wyjaśnia wójt gminy Solina.
Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Wojciech Wdowik dodaje, że od wielu lat wilki wyrządzają spore szkody w gospodarstwach, a niedźwiedzie w pasiekach. Rolnikom wypłacane są odszkodowania z tego tytułu. Nowy sprzęt pozwoli zadbać o interesy zarówno mieszkańców bieszczadzkich gmin, jak i chronić przyrodę.
Działania związane z odstraszaniem dzikich zwierząt będą kosztować 153 tysiące złotych. 124 tysiące tej kwoty wypłaca Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.