Po raz 35. zgromadzili się potomkowie byłych mieszkańców tej miejscowości, którzy zostali wysiedleni w 1947 roku. W coroczne spotkaniu w Uluczu w powiecie brzozowskim biorą udział ludzie z różnych zakątków Polski. Jak mówią, czują przywiązanie do rodzinnej miejscowości, przyjeżdżają, aby powspominać. Chcą zachować kulturę, która została stworzona przez przodków i przekazywać ją młodemu pokoleniu.
Pomysłodawcą organizowania spotkań Uluczan jest Jarosław Cholawka z Sanoka, jego dzieło kontynuuje syn. Jak podkreśla, robi to dla ojca, który ma 94 lata i dla tych, którzy chcą się spotykać.
Ze starej wsi pozostał tylko jeden dom, cmentarz oraz ponad 500-letnia cerkiew Wniebowstąpienia Pańskiego na górze Dębnik. To jedna z najbardziej urokliwych i najstarszych cerkwi w Polsce, a nawet w całej Europie.
Relacja Olgi Hałabud:
Tekst i fot. Olga Hałabud