Na przejściu granicznym w Medyce do odprawy na wyjazd do Polski zgłosiła się 33-letnia Ukrainka. Była kierowcą pojazdu, dlatego skontrolowano także jej prawo jazdy.
-Przedstawiony ukraiński dokument od razu wzbudził wątpliwości mundurowych. Szczegółowa analiza potwierdziła fałszerstwo. Kobieta przyznała się do wykorzystania fałszywki i dobrowolnie poddała karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dalszą podróż do Ukrainy kontynuowała w fotelu pasażera – informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Z kolei na przejściu granicznym w Krościenku strażnicy graniczni udaremnili próbę wykorzystania fałszywego prawa jazdy przez obywatela Białorusi. 36-latek zgłosił się do odprawy na wjazd do Polski. Dokument był wydany rzekomo przez władze Białorusi. Mężczyźnie postawiono zarzut wykorzystania fałszywego dokumentu, do czego się przyznał. Dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 2 tys. złotych i został zawrócony na Ukrainę.
Od początku 2024 roku strażnicy graniczni z Podkarpacia ujawnili ponad 600 fałszywych dokumentów. W przeszło stu przypadkach były to fałszywe prawa jazdy.
Opr. dw, fot. bieszczadzki.strazgraniczna.pl