Wczoraj po południu ogień został opanowany. Strażacy mogli wejść do środka marketu. Obecnie akcja polega na przelewaniu wodą pogorzeliska i wywożeniu spalonych materiałów. Uczestniczy w niej kilkudziesięciu strażaków.
Gaszenie pożaru, który wybuchł w części magazynowej sklepu budowlanego Merkury Market przy ul. Bieszczadzkiej, trwało od środy rano. Akcję gaśniczą utrudniała bardzo wysoka temperatura wewnątrz i całkowite zadymienie, które uniemożliwiały wejście strażaków do środka. Przez okna i dodatkowe otwory zrobione w ścianie elewacyjnej budynku i w stropie wlewano wodę i pianę. Oddymiano też pomieszczenia. Do gaszenia ognia używano robotów.
Krośnieńska prokuratura wszczęła śledztwo, które ma ustalić przyczynę pożaru.
Mówi Marcin Betleja, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP:
Tekst: Dariusz Kapała, fot. mł. bryg. Krzysztof Adamczyk, Janusz Jaracz