Od tygodnia na austriackich lotniskach panuje chaos. Z informacji przekazywanych przez porty lotnicze wynika, że w dniach od 10 do 16 lipca odnotowano 1129 opóźnień, zaś 72 loty zostały odwołane. Liczby te stawiają Austrię na pierwszym miejscu w Europie, jeżeli chodzi opóźnione połączenia. Na drugim miejscu są Niemcy, gdzie opóźnionych w tym czasie było 38 proc. rejsów. Do statystyki wliczane są opóźnienia wynoszące co najmniej 15 minut.
W większości przypadków opóźnienia są spowodowane niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Ostatni tydzień upłynął w Austrii pod znakiem intensywnych burz oraz gradobić.
Specjaliści zwracają uwagę, że sytuacja ta prawdopodobnie będzie się utrzymywać jeszcze przez kilka tygodni. W ich ocenie wynika to z rekordowo wysokiej liczby wykupionych tego lata biletów lotniczych, a także niedoborów personelu, zarówno jeżeli chodzi o linie lotnicze, jak i obsługę naziemną. Sytuację komplikują również problemy z dostawami nowych samolotów Boeinga i Airbusa.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay