Nie w tym miesiącu, a pod koniec roku zostaną wznowione przyjęcia pacjentek do Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Położnictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie. Remont traktu porodowego i oddziału położniczego zakończy się dopiero w czwartym kwartale tego roku.
Część sprzętu trafiła już do remontowanych oddziałów, to m.in.: wyposażenie sali do cięć cesarskich, czyli lampy operacyjne, kolumna anestezjologiczna i lampy zabiegowe. W przyszłym tygodniu spodziewana jest duża dostawa, między innymi: ultrasonografów, urządzeń do monitorowania okołoporodowego oraz aparatów do znieczuleń. – Mieliśmy najgorsze warunki ze wszystkich szpitali w Rzeszowie, po remoncie zmieni się wszystko, nie tylko wygląd oddziału. Pacjentki będą mogły korzystać ze znieczulenia zewnątrzoponowego do porodu – powiedział prof. Tomasz Kluz, kierownik Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Położnictwa.
Na oddziale położniczym będzie 10 nowych sal w pastelowych kolorach. W każdej zestaw do pielęgnacji niemowląt i łazienka. Trakt porodowy, czyli blok operacyjny, będzie składać się z 3 części: sali do cieć cesarskich, jednej do porodów rodzinnych i dwóch sal porodowych. Sale oddziału patologii ciąży będą dwu lub trzyosobowe. Tutaj też pacjentki będą miały swoją łazienkę.
Do tej pory w szpitalu rodziło się około półtora tysiąca dzieci rocznie, a prawie 2/3 porodów odbywała się przez cesarskie cięcie.
Koszt inwestycji, to 19 i pół miliona złotych. Remont w całości został sfinansowany ze środków przyznanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego.
fot. ilustracyjne