W polach i lasach jest bardzo sucho.
– Leśne rzeki, które do tej pory były stałymi ciekami, w których woda płynęła cały czas, stały się tak zwanymi rzekami okresowymi. W tym okresie można suchą nogą zejść w koryto rzeki – powiedział nam Hubert Sobiczewski, nadleśniczy z Mielca.
Brak wodopoju to dramat dla zwierząt. Cierpią także rośliny.
– Zamierają, dosłownie usychają liście. Dobrze, gdy tylko częściowo opadają, bardzo niedobrze jeśli widać uschnięte partie liści od góry drzewa – dodał Hubert Sobiczewski.
Susza w lasach zwiększa także zagrożenie pożarowe. Kilkanaście dni temu w Nadleśnictwie Mielec płonął las. Dzięki wczesnemu wykryciu zagrożenia ogień strawił tylko trzy ary lasu.
Tekst: Dawid Osysko, fot. pixabay.com