-Myślę, że do końca roku zakończą się negocjacje z chińskim partnerem ws. produkcji aut elektrycznych w Polsce – mówił w poniedziałek wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. Ważne jest, by stworzyć warunki do pracy dla przemysłu elektromobilności i na tym się koncentrujemy – dodał.
W poniedziałek w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki był pytany o to, czy powstanie polski elektryczny samochód Izera. „Dla nas jest ważne, żeby stworzyć warunki do pracy dla przemysłu samochodów elektrycznych, czyli elektromobilności, i na tym się koncentrujemy” – powiedział wiceminister. Dodał, że „trwają rozmowy z partnerami chińskimi, trwają rozmowy, żeby móc uruchomić system finasowania”.
„Jaki będzie finał, będziemy informować w kolejnych miesiącach. Myślę, że do końca roku negocjacje zakończą się” – wskazał Kropiwnicki.
Kropiwnicki dopytywany, czy rząd nie „pogrzebie” projektu Izery, odpowiedział: „pracujemy nad takim projektem, żeby w Polsce były produkowane samochody elektryczne”.
Wiceminister poproszony był też o odniesienie się do komentarzy, że rozmowy z Chińczykami mogą świadczyć o tym, że rząd „chce oddać ten projekt” zagranicznemu partnerowi. „Dla nas bardzo ważne jest, żeby wykorzystać tę szansę nowo tworzącej się branży (…) w Europie i na świecie, ale w jakiej to będzie formule końcowej, w jakim układzie partnerskim – trwają negocjacje, więc nie chciałbym o tym za dużo mówić” – stwierdził Kropiwnicki.
21 czerwca br. w Ministerstwie Aktywów Państwowych odbyło się spotkanie z przedstawicielami chińskiej firmy Geely Holding Group dotyczące rozwoju sektora elektromobilności w Polsce. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ElectroMobility Poland, w tym Paweł Poneta, pełniący obowiązki prezesa spółki. Partnera technologicznego EMP – Geely Holding Group – reprezentował Daniel Li, prezes firmy wraz z zespołem – przekazało wówczas ministerstwo. „W chwili obecnej toczą się intensywne prace nad ewaluacją projektu realizowanego przez ElectroMobility Poland. Prace te mają na celu weryfikację wszystkich założeń biznesowych przedsięwzięcia” – poinformowało wtedy ministerstw.
17 lipca br. minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pałczyńska-Nałęcz potwierdziła, że w ramach zmian w KPO środki na fabrykę samochodów elektrycznych Izera zostały przesunięte z części grantowej do części pożyczkowej. Wyjaśniła, że chodziło o to, że do 2026 r. nie uda się uruchomić fabryki.
„Środki są dostępne, można dokonać zasilenia kapitałowego Izery, ale decyzja jest w rękach Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wiem, że są rozmowy z partnerami chińskimi” – przyznała wówczas minister. Jej zdaniem decyzja jest kwestią tygodni.
ElectroMobility Poland SA powstała w październiku 2016 r. jako spółka czterech kontrolowanych przez państwo koncernów energetycznych: PGE, Energi, Enei oraz Tauronu. Obecnie większościowym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, który ma 90,8 proc. akcji; pozostali akcjonariusze, czyli PGE, Enea, Turon i kontrolowana przez Orlen Energa mają po 2,3 proc. udziałów. Zadaniem spółki jest przygotowanie produkcji samochodów elektrycznych marki Izera. (PAP)
Fot. pixabay.com/ilustracyjne