Dwa samochody, których łączną wartość oszacowano na 120 tys. zł, zatrzymano minionej doby na podkarpackim odcinku granicy. Pierwszym okazał się land rover o wartości około 60 tys. zł. Kierujący nim 31-letni obywatel Polski zgłosił się do odprawy w kierunku wyjazdowym na przejściu granicznym w Budomierzu. Mundurowi ustalili, że dane pojazdu figurują w międzynarodowej bazie poszukiwawczej – poinformował chor. szt. Andrzej Bembenek z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Kilka godzin później do kontroli w Medyce zgłosił się 36-letni obywatel Ukrainy, który wyjeżdżał z Polski busem marki mercedes Sprinter. Na podstawie oznaczeń identyfikacyjnych ustalono, że część podzespołów pochodzi z pojazdu skradzionego we Włoszech – dodał funkcjonariusz.
Od początku tego roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali ponad 30 pojazdów pochodzących z przestępstwa. Ich łączna szacunkowa wartość to ponad dwa miliony złotych. (PAP)
fot. archiwum