Około 50 tysięcy podpisów zebrano w całym kraju pod obywatelskim projektem ustawy zobowiązującej władze państwowe do realizacji inwestycji związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Potrzeba drugie tyle, aby trafił do laski marszałkowskiej. W Rzeszowie zbiórkę podpisów rozpoczęli dziś na ulicy 3 Maja politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Radny podkarpackiego Sejmiku, Marcin Fijołek z PIS, podkreślił, że Centralny Port Komunikacyjny powinien powstać do 2030 roku w wersji przygotowanej przez poprzedni rząd. Jego zdaniem, rezygnacja z tzw. szprychy kolejowej, łączącej Podkarpacie z CPK, oznacza wykluczenie komunikacyjne regionu.
Poseł PIS, Ewa Leniart, przekonuje, że trzeba przekonać rząd do realizacji projektu jak najszybciej, bez ograniczania części kolejowej, co gwarantuje rozwój kraju.
Obecnie priorytetem jest szybka kolej, łącząca Warszawę z Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. W przypadku Podkarpacia usprawnione ma być połączenie Rzeszowa ze stolicą przez Kraków, tak by w 2027 roku podróż trwała ok. 200 minut.
Tekst i fot. Dariusz Kapała