ŁKS Łódź – lider pierwszoligowej tabeli pokonał w 32. kolejce Apklan Resovię po dwóch golach Hiszpana Jose Pirulo w 30. i 61. minucie. Gospodarze mogli zwyciężyć wyżej, przez większą część meczu dominowali, lecz nie wykorzystali kilku bardzo dobrych okazji. Do tego w 86. minucie kontaktowego gola dla Resovii zdobył rezerwowy drużyny gości Brazyliczyk Bruno Garcia i końcówka dla gospodzrzy była bardzo nerwowa.
Zagraliśmy bardzo dobry mecz i kiedy wydawało się, że mamy już wszystko pod pełną kontrolą, dostaliśmy bramkę i znowu było nerwowo. Z przebiegu całego spotkania było to jednak absolutnie zasłużone zwycięstwo. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, nie pozwoliliśmy Resovii rozwinąć skrzydeł. Przez wiele minut byłem pod wrażeniem tego, jak potrafimy grać
– ocenił szkoleniowiec ŁKS.
Dzięki niedzielnej wygranej, ŁKS do wywalczenia awansu do ekstraklasy potrzebuje zdobycia jednego punktów w dwóch ostatnich meczach tego sezonu. Lider tabeli ma trzy punkty przewagi nad drugim Ruchem Chorzów i pięć nad Wisłą Kraków.
Trener Resovii Mirosław Hajdo pogratulował jednak liderowi tabeli nie tylko zwycięstwa, ale raczej pewnego powrotu do ekstraklasy po trzech sezonach spędzonych w 1. lidze.
Apklan Resovia zajmuje teraz 14 miejsce z 7 punktami przewagi nad strefą spadkową.
fot. archiwum