Posłowie PiS Ewa Leniart i Marcin Warchoł apelują do ministra zdrowia w sprawie Centrów Urazowych dla Dzieci. To miejsca, w których diagnozowane są osoby do 18. roku życia z najcięższymi urazami, np. po wypadkach samochodowych.
Jak wskazują, zgodnie z założeniami reformy systemu szpitalnego, wprowadzone może zostać kryterium, w myśl którego wymagane będzie 60 proc. udziału zabiegów chirurgicznych w ogólnej liczbie zabiegów wykonywanych w dziecięcym centrum urazowym. Zdaniem Ewy Leniart, niespełnienie tego warunku może być przesłanką do zamknięcia np. rzeszowskiego centrum.
Jak odpowiada Krystyna Skowrońska z Koalicji Obywatelskiej, pracująca w sejmowej komisji zdrowia, projekt jest obecnie konsultowany społecznie i można wprowadzić do niego poprawki. Dodaje, że wspomniane przez parlamentarzystów PiS kryterium nie jest najważniejsze. Podstawowym jest zabezpieczenie świadczeń dla co najmniej 1 mln mieszkańców, którzy mieszkają w odległości pozwalającej na dotarcie z miejsca zdarzenia do centrum w ciągu 1,5 godziny.
Autor: Jakub Chodyniecki