Więcej zieleni, kamienne kostki i granitowe płyty. Do tego przebudowane podziemne wodociągi i kanalizacje. To prace, które wykonano w ramach remontu ulicy. W niedzielę oficjalnie ją otwarto.
Na mieszkańców czekały koncerty, atrakcje i oprowadzanie po ulicy. Na końcu znalazł się słupek elektrycznie wysuwający się i chowającym w ziemi, który będzie blokował wjazd samochodów.
Jak podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów prezydent miasta Konrad Fiołek, finalny efekt spełnił oczekiwania.
-Mamy zieleń budującą klimat tego deptaka, miejsca, gdzie można usiąść i odpocząć. Najważniejszym celem było przywrócenie ulicy Grunwaldzkiej mieszkańcom i mam wrażenie, że to się udało – podsumował prezydent Rzeszowa.
Jak powiedział nam Daniel Zastawny z OBO Polska – wykonawca inwestycji – najtrudniejsze było przeprowadzenie prac podziemnych. Ponadto trzeba było ręcznie przerzucić 1400 ton granitu, który ułożono w ciągu zaledwie czterech miesięcy.
Za przebudowę miasto zapłaciło około 14 milionów złotych. Prace trwały około roku.
Tekst i fot. Jakub Chodyniecki