Pacjenci leczeni ogólnoustrojowymi glikokortykosteroidami są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na rozwój cukrzycy niż osoby, które nie przyjmowały środków z tej grupy – ogłoszono podczas dorocznego spotkania Europejskiego Stowarzyszenia Badań nad Cukrzycą (EASD) w Madrycie.
Glikokortykosteroidy (potocznie nazywane sterydami) są stosowane w leczeniu szerokiego zakresu stanów zapalnych oraz chorób autoimmunologicznych, w tym astmy i reumatoidalnego zapalenia stawów, ale także nowotworów i innych problemów medycznych.
Chociaż są bardzo skuteczne, mają wiele działań niepożądanych, m.in. zwiększają poziom cukru we krwi oraz, co udowodniono teraz, sprzyjają rozwojowi cukrzycy. Efekt ten jest silniejszy w przypadku glikokortykosteroidów podawanych w tabletkach i zastrzykach niż tych w postaci inhalatorów, kremów oraz kropli.
Naukowcy z zespołu dr Rajny Golubic z Uniwersytetu Oksfordzkiego porównali częstość rozwoju cukrzycy u pacjentów szpitalnych, którzy otrzymywali ogólnoustrojowe glikokortykosteroidy (tabletki, zastrzyki lub wlewy) oraz tych, których kurowano innymi metodami. Grupa badawcza liczyła ponad 17,2 tys. osób. Żadna z nich na początku eksperymentu nie miała cukrzycy ani nie przyjmowała ogólnoustrojowych glikokortykosteroidów.
Lekami, które uwzględniono w badaniu były m.in. prednizolon, hydrokortyzon i deksametazon. Finalnie u 316, czyli 1,8 proc., pacjentów już podczas pobytu w szpitalu rozwinęła się cukrzyca. Dalsze analizy wykazały, że po uwzględnieniu wieku i płci było to 2,6 razy częściej niż w przypadku osób nie leczonych tymi lekami. „Nasze wyniki umożliwiają personelowi klinicznemu lepiej oszacować prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy u pacjentów i mogą pomóc w skuteczniejszym planowaniu opieki” – stwierdziła dr Golubic.
„My badaliśmy pacjentów szpitalnych, ale tabletki z glikokortykosteroidami mogą być też przepisywane przez lekarzy rodzinnych, np. na astmę i reumatoidalne zapalenie stawów, dlatego ważne jest, aby oni również byli świadomi istnienia takiego związku” – dodała. Jej zdaniem omawiane badanie pokazuje również, w jaki sposób rutynowo zbierane dane kliniczne mogą być wykorzystywane do pomocy osobom chorym na cukrzycę.(PAP)