14 września obchodzimy Światowy Dzień Pierwszej Pomocy, który ma na celu promowanie nauki udzielania pomocy w nagłych sytuacjach. Każdy z nas, posiadając podstawowe umiejętności, może uratować życie drugiemu człowiekowi.
Łukasz Iskrzycki, prezes Rzeszowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i ratownik medyczny, zwraca uwagę na problem, że wiele starszych osób, z obawy przed wyrządzeniem szkody, rezygnuje z udzielenia pomocy. Statystyki potwierdzają, że co piąty Polak nie reaguje w sytuacjach wymagających pierwszej pomocy.
Największą świadomość i umiejętności w tym zakresie wykazują osoby w wieku od 18 do 30 lat. To pokolenie, które od najmłodszych lat zapoznawane jest z zasadami udzielania pierwszej pomocy, dzięki czemu reagują bez obaw. Iskrzycki przypomina, że pomoc w takich sytuacjach nie jest trudna. Najpierw należy zadbać o swoje bezpieczeństwo, zadzwonić pod numer 112, ułożyć poszkodowanego na plecach, a następnie rozpocząć uciskanie klatki piersiowej w okolicy mostka.
Brak reakcji w sytuacji, gdy ktoś potrzebuje pomocy, może mieć poważne konsekwencje prawne. Zgodnie z artykułem 162 Kodeksu karnego, za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Z Łukaszem Iskrzyckim rozmawiała Monika Domino:
Tekst: Monika Domino, fot. Dorota Wilk