21-letni Jakub W. podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej matki i usiłowanie zabójstwa ojca ma trafić na leczenie w szpitalu psychiatrycznym – zdecydował Sąd Okręgowy w Krośnie. Biegli uznali młodego mężczyznę za niepoczytalnego. Sąd umorzył śledztwo przeciwko niemu. Poinformowała o tym w piątek PAP prok. Katarzyna Skrudlik-Rączka szefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle, która prowadziła śledztwo w tej sprawie. Dodała, że postanowienie sądu jest nieprawomocne i strony mogą złożyć zażalenie.
Chodzi o zabójstwo w Sławęcinie niedaleko Jasła z października 2023 r. Policja na miejscu znalazła zwłoki 44-letniej Bogusławy W. Jej 46-letni mąż Tomasz W. był ranny. Podejrzewany o zabójstwo był od razu syn małżeństwa Jakub W., który uciekł. Został zatrzymany w obławie jeszcze tego samego dnia wieczorem w miejscowości Trzciana, pięć kilometrów od miejsca zbrodni.
Jakub W. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swojej matki i zarzut usiłowania zabójstwa swojego ojca. Prokuratura przyjęła taką kwalifikację, bo ofiara miała na ciele prawie 70 ran kłutych i ciętych. Ojciec młodego mężczyzny miał podobne obrażenia. Z ranami ciętymi i kłutymi trafił do szpitala.
W toku śledztwa podejrzany został poddany obserwacji psychiatrycznej w warunkach zamkniętych. Po jej zakończeniu zespół biegłych, dwóch psychiatrów, psycholog i neurolog, orzekł, że w chwili popełnienia zarzucanych podejrzanemu czynów miał on całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania i znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
Uznanie przez biegłych, że Jakub W. był w chwili popełnienia czynu niepoczytalny, oznacza, że nie może on odpowiadać karnie za zarzucane mu czyny. Wobec tego prokuratura złożyła do sądu wniosek o umorzenie postępowania wobec młodego mężczyzny i umieszczenie go na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym. Sąd Okręgowy w Krośnie przychylił się do tego wniosku. Jego postanowienie na razie nie jest prawomocne.
21-latek w na początku śledztwa odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Po uznaniu go za niepoczytalnego prokuratura odstąpiła od przesłuchania.(PAP)