Mimo że zwiększa się liczba kobiet zgłaszających się na badania w ramach profilaktyki raka piersi, to jednak ta liczba jest wciąż za mała – uważają onkolodzy Białostockiego Centrum Onkologii. Zwracają uwagę, że rak wykryty we wczesnym stadium daje większą szansę na wyleczenie.
Onkolodzy zwracają uwagę, że najważniejsza jest profilaktyka. „W przypadku raka piersi nie ma niestety takiej metody, która by zapobiegła zachorowaniu. Natomiast można to ryzyko zmniejszyć albo wykryć nowotwór we wczesnym stadium i tutaj są badania profilaktyczne” – mówi Czartoryska-Arłukowicz, koordynator ośrodka diagnostyki i leczenia raka piersi Białostockiego Centrum Onkologii.
W jej ocenie, w Polsce zgłaszalność na badania profilaktyczne jest od lat bardzo niska, mimo powszechnej dostępności do takich badań jak cytologia szyjki macicy, mammografia, kolonoskopia, program 40 plus. „Jest dużo badań profilaktycznych, (…) ale niestety Polacy się nie badają, nie zgłaszają się i niestety my to też widzimy potem u siebie. Dla mnie największą tragedią jest to, jak przychodzą pacjentki, które są w bardzo, bardzo zaawansowanych stadiach i wtedy wiadomo, możemy im pomóc, ale wtedy już jest etap, kiedy na wyleczenie jest już za późno” – dodaje.
Czartoryska-Arłukowicz podkreśla, że w ostatnich latach nastąpił „ogromny postęp” w leczeniu chorób nowotworowych, a rak piersi – jak zaznaczyła – „powoli staje się chorobą przewlekłą nawet wtedy, gdy jest bardzo zaawansowany”. Podała, że obecnie dostępnych jest ponad sto nowych leków we wszystkich nowotworach i jedenaście leków przy raku piersi.
Podkreśla też, że za zdrowie w 50 proc. odpowiada styl życia, odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Zaznacza, że zmniejsza to nie tylko ryzyko zachorowania na raka piersi, ale też nawrót choroby.
(PAP), opr. dw