Zgłoszenia o zderzeniu samochodów ze zwierzętami policja otrzymuje niemal codziennie. Kolejne taki wypadek miał miejsce w Górnie w powiecie rzeszowskim. 50-letni kierujący fiatem ducato, mieszkaniec powiatu kraśnickiego, na ulicy Rzeszowskiej zderzył się z sarną, po czym stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Poszkodowany, został przetransportowany do szpitala. Zwierzę, nie przeżyło. Rzeszowscy policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach przebiegających przez łąki, pola i lasy oraz wszędzie tam, gdzie obowiązuje znak ostrzegający przed zwierzętami.
Funkcjonariusze przypominają również, że w żadnym wypadku nie należy podchodzić do zwierzęcia, dotykać go lub karmić. Zranione zwierzę cierpi, a jego reakcja na naszą obecność może być gwałtowna i niebezpieczna dla człowieka.
Policja przypomina, że w razie kolizji z dzikim zwierzęciem, na kierowcy ciąży obowiązek powiadomienia o tym odpowiednich służb, czyli policję lub straż miejską. Do zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt dochodzi najczęściej w godzinach porannych lub nocnych, na drogach, które biegną wzdłuż pól uprawnych, łąk lub lasów. Pamiętajmy, że znak A18-b „Uwaga dzikie zwierzęta” występuje w tych miejscach, gdzie dzikie zwierzęta żyją lub żerują.
Jeżeli już dojdzie do kolizji ze zwierzęciem, należy: zabezpieczyć miejsce zdarzenia, wezwać odpowiednie służby, w miarę możliwości zjechać na pobocze i jak najszybciej wystawić trójkąt ostrzegawczy oraz udzielić pomocy osobom rannym. Trzeba też pamiętać, by pod żadnym pozorem nie dotykać, nie przemieszczać i nie usuwać z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia.
Tekst: Mariusz Piątkiewicz