Niżańscy policjanci przedstawili zarzuty dwóm mężczyznom, którzy zaciągnęli bezprawnie kredyt bankowy na blisko 140 tys. złotych. Jeden z podejrzanych, podając się za przedstawicielkę firmy ankieterskiej przez dłuższy czas korespondował z pokrzywdzonym, zdobywając jego zaufanie. Z kolei drugi składał obietnice pozbycia się niechcianego kredytu i w tym celu podawał się za sekretarkę firmy.
Rzekoma kobieta, podstępem zdobyła dostęp do konta mieszkańca powiatu niżańskiego i w jego imieniu zaciągnęła kredyt na blisko 100 tys. złotych. Jak podaje niżańska komenda policji, wmówiła pokrzywdzonemu, że pracuje w firmie ankieterskiej, która oferuje klientom różne korzyści finansowe. Potem zapewniała mężczyznę, że kredyt, który został zaciągnięty na jego dane jest wynikiem pomyłki i wkrótce sytuacja zostanie wyjaśniona. Po kilku tygodniach skontaktowała się z pokrzywdzonym inna kobieta i przekazała informację o śmierci jego znajomej. Jednocześnie dodała, że wyjaśnia sprawy dotyczące oszustw dokonanych przez wcześniejszą rozmówczynię.
-Mieszkaniec naszego powiatu, mając nadzieję na wyjaśnienie sprawy i pozbycie się niechcianego kredytu, przekazał dane kobiecie, która rzekomo zajmowała się oszukanymi klientami firmy ankieterskiej. Wkrótce mężczyzna dowiedział się o następnym zaciągniętym kredycie na jego dane. Tym razem na kwotę ponad 40 tys. złotych – informuje policja.
Policja wykryła, że za przedstawicielki firmy podawało się dwóch mężczyzn, którzy wcześniej znali pokrzywdzonego. To mieszkańcy powiatu stalowowolskiego w wieku 32 i 27 lat. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Opr. dw, fot. KPP Mielec/podkom. B. Krawczyk