Członkowie sejmowej podkomisji do spraw wykorzystania środków pochodzących z Unii Europejskiej obradują w Bieszczadach. Przyglądają się, jak Podkarpacie korzysta z tej pomocy, bo jak podkreślał przewodniczący Grzegorz Puda, nasz region robi to bardzo skutecznie. Przy okazji polityk krytykuje zapowiadaną przez przewodniczącą Komisji Europejskiej propozycję zmian w sposobie przekazywania wsparcia. Miałoby być ono centralizowane. Tymczasem, jak twierdzi Puda, to samorządy wiedzą najlepiej, co jest potrzebne mieszkańcom.
W poniedziałek (21.10) nad Jeziorem Solińskim, w Polańczyku, członkowie podkomisji spotkali się z bieszczadzkimi wójtami i starostami. Samorządowcy informowali m.in. o tym, jakie inwestycje chcieliby zrealizować przy wsparciu unijnym. W gminie Solina to np. ośrodek wykorzystujący geotermię, promenady nad jeziorem oraz pionierska w skali światowej instalacja, przetwarzająca odpady powstałe ze ścieków w nawozy i energię.
Relacja Janusza Jaracza.
Tekst i fot. Janusz Jaracz