W Mielcu będą obowiązywały trzy stawki podatkowe. 55% dla mieszkańców, 75% dla przedsiębiorców i 100% procent dla firm, które prowadząc biznes emitują zanieczyszczenia. Podatki będą rewaloryzowane o wskaźnik inflacji, podawany przez ministra finansów.
Tak zdecydowali podczas sesji radni miejscy przyjmując politykę finansową miasta Mielca na lata 2024-2029. Jej założenia przygotował prezydent Radosław Swół i opisał je w dokumencie nazywanym tzw. „Konstytucją Finansową Miasta Mielca”.Celem włodarza było uporządkowanie podatków i ich przewidywalność. Zapowiada, że dzięki temu, mielczanie zapłacą jedne z najniższych w Polsce, porównując do miast o podobnej wielkości.
Za przyjęciem polityki finansowej miasta Mielca na lata 2024-2029 głosowało 13 radnych – to radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości i prezydenckiego klubu Teraz Mielec.
Przeciwko „Konstytucji Finansowej Miasta Mielca” głosowali radni opozycyjni. Swój sprzeciw argumentowali brakiem konkretów w dokumencie, który według nich skupił się na kształtowaniu podatków w mieście, które co roku będą rosły. Ponadto listopadowa dyskusja o przyszłorocznym budżecie Miasta i podatkach jest już bezzasadna, gdyż ten dokument je automatycznie ukształtował.
Relacja Małgorzaty Iwanickiej.
Tekst i fot.: M. Iwanicka