Papież Franciszek powiedział w niedzielę podczas mszy z okazji zakończenia synodu biskupów, że Kościół nie może być „siedzący i ustatkowany” ani, jak mówił, „ślepy”, ponieważ wówczas nie będzie przygotowany do stawiania czoła wyzwaniom i nie odpowie na „wołanie ludzkości”.
– Aby prawdziwie żyć, nie można siedzieć: żyć to zawsze być w ruchu, wyruszać, marzyć, planować, być otwartym na przyszłość – mówił w homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra.
Jak dodał, to „wewnętrzna ślepota nas blokuje; sprawia, że trwamy w pozycji siedzącej, bez ruchu na obrzeżach życia, bez żadnej nadziei”.
Franciszek wyraził przekonanie, że w obliczu pytań stawianych przez ludzi, wyzwań obecnych czasów i potrzeb ewangelizacji oraz wielu ran ludzkości, Kościół nie może „pozostać w pozycji siedzącej”.
Synod biskupów przedstawił jako bodziec do tego, by Kościół był „wspólnotą uczniów”, którzy „pozwalają się obudzić mocy Ewangelii i zaczynają wołać do Niego”.
Synod biskupów, rozpoczęty od fazy lokalnej w 2021 r., zorganizowano pod hasłem „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Druga rzymska sesja XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów rozpoczęła się 2 października i zakończyła w sobotę (26.10) wieczorem.
Polski episkopat reprezentowali w tym roku metropolita warmiński arcybiskup Józef Górzyński, biskup gliwicki Sławomir Oder oraz biskup pomocniczy warszawsko-praski Jacek Grzybowski.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay