Ogromne koszty funkcjonowania podkomisji, selektywne podejście do ekspertyz specjalistów oraz przypadki odmowy płatności, gdy opinie biegłych nie zgadzały się z przyjętymi założeniami. To tylko jedne z wielu kwestii, na które wskazuje raport MON, dotyczący działalności podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Odnieśli się do niego goście naszej debaty „Podkarpacki panel polityczny”.
Poseł KO Marek Rząsa zaznaczył, że katastrofą lotniczą powinni zajmować się wyłącznie eksperci, a nie politycy. –Tak też się stało po katastrofie, jednak wnioski z komisji Jerzego Millera, która składała się ze specjalistów, nie zostały wzięte pod uwagę przez Antoniego Macierewicza – mówił Rząsa.
Wicewojewoda Wiesław Buż z Lewicy dodał, że raport komisji Millera należy uznać za główny dokument badawczy, a działania podkomisji Macierewicza ocenił jako próbę „potwierdzania wcześniej przyjętych teorii”. Podobnego zdania jest Zdzisław Zadworny z PSL. Jego zdaniem podkomisja smoleńska nie miała wyjaśnić prawdy, a udowodnić przyjęte przez Antoniego Macierewicza założenie spisku i zamachu.
Natomiast wicemarszałek Piotr Pilch z PiS wskazał na brak współpracy między politycznymi środowiskami. Podkreślił także, że odzyskanie wraku samolotu to kluczowy element dla dalszego śledztwa.
Debatę prowadził Jerzy Pasierb.
Tekst; A. Radochońska, fot. Filip Kłęk
Tekst: A.Radochońska