W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Rzeszowie ogłosi wyrok w procesie 16 oskarżonych o organizowanie obywatelom Ukrainy nielegalnego przekraczania granicy Polski w latach 2018-19. Sąd Okręgowy w Przemyślu skazał ich za to na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny. Zaskarżyli je obrońcy.
Zdaniem prokuratury oskarżeni tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą i zarabiali na zaproszeniach poświadczanych w urzędzie wojewódzkim, dzięki którym obywatele Ukrainy mogli przyjeżdżać do Polski. Jedna z oskarżonych Czesława M. zaprzeczyła w sądzie, by tak było. Zeznała, że zapraszała członków rodziny, która od dawna mieszka za naszą wschodnią granicą i nie brała za to pieniędzy. Obrońcy dowodzili ,że oskarżeni nie tworzyli żadnej grupy przestępczej. Domagają się uniewinnienia swoich klientów lub ponownego procesu.
Prokurator Jacek Staszczak zwrócił uwagę na fakt, że część oskarżonych w śledztwie przyznało się do winy, a dopiero w sądzie zmienili zdanie, mówiąc, że są niewinni.
Prokurator dodał, że oskarżeni dokonywali krótkotrwałego zasilenia swoich kont bankowych, aby udowodnić, że mają pieniądze na utrzymanie osoby zapraszanej, co było urzędowym wymogiem. Sąd apelacyjny ze względu na zawiłość sprawy odroczył ogłoszenie wyroku do 4 listopada.
Relacja Dariusza Kapały.
Tekst i fot. D. Kapała