Burmistrz Tomasz Matuszewski zwrócił się do rady o zgodę na emisję obligacji na kwotę 11 mln zł. Obligacje miałyby uratować finanse miasta. Rada jednak nie wprowadziła we wtorek jego wniosku do porządku obrad. ” Za” głosowało 10 osób, a ustawowa większość wynosiła 11. Projekt uchwały w tej sprawie wpłynął dopiero w poniedziałek, a kolejny, dotyczący zmiany wieloletniej prognozy finansowej we wtorek, zaledwie godzinę przed rozpoczęciem obrad. Skrytykował to przewodniczący rady Sławomir Miklicz, który podkreśla, że potrzebna jest opinia komisji finansów, a radni nie mieli szansy na zapoznanie się z projektem. Skarbnik miasta tłumaczył, że przygotowanie dokumentów wymagało skomplikowanych wyliczeń, stąd późny termin.
Przypomnijmy, że kilka dni temu burmistrz i skarbnik przesłali do miejskich jednostek pismo informujące o braku pieniędzy na wypłaty m.in. dla nauczycieli. Chociaż odrzucono pomysł głosowania nad obligacjami, według ostatnich informacji pracownicy dostaną wynagrodzenia.
Radni Sanoka już wcześniej zgodzili się na emisję obligacji o wartości 14 mln zł i zwiększenie zadłużenia miasta o kolejne kilka milionów. Burmistrz nie ma większości w radzie, a przeważająca opozycja od początku kadencji apeluje o naprawianie finansów miasta. Dług Sanoka to 140 mln zł i na koniec roku będzie znacznie wyższy, przy rocznym budżecie miasta wynoszącym nieco ponad 300 mln zł.
Relacja Janusza Jaracza.
Tekst: J. Chodyniecki, fot. Janusz Jaracz