-W analizowanym okresie 20 lat doszło do niszczenia polskich służb specjalnych, w dużej mierze kontrwywiadu – ocenił szef komisji ds. badania wpływów rosyjskich gen. Jarosław Stróżyk, prezentując raport z jej prac. Wskazał m.in. na likwidację delegatur ABW, także likwidację zbioru zastrzeżonego IPN.
„W okresie tych 20 analizowanych lat (2004-2024), ale i wcześniej, doszło do kilku znaczących zdarzeń, które w sposób szczególny wpływały negatywnie na potencjał polskich służb specjalnych, kontrwywiadowczych i wywiadowczych” – oświadczył gen. Stróżyk, wskazując – jak mówił – na „mechanizmy niszczenia polskich służb specjalnych”. „W dużej mierze kontrwywiadu, ale oczywiście zawsze jest to połączone również ze służbami wywiadowczymi” – podkreślił.
Gen. Stróżyk wymienił przy tym wprowadzenie w 2016 r. przepisów pozbawiających m.in. funkcjonariuszy służb specjalnych (także innych służb mundurowych) „uprawnień do zaopatrzenia emerytalnego przewidzianego dla służb mundurowych w przypadku, jeśli pełnili chociaż jeden dzień służbę w organach PRL”. Szef SKW wskazał także na tryb przeprowadzenia likwidacji w 2017 r. zbioru zastrzeżonego IPN.
Ponadto wskazał na „formułowanie fałszywych oskarżeń z art. 130 Kodeksu karnego, mówiącym o szpiegostwie, wobec byłych wysokich funkcjonariuszy służb, w tym szefów służb wojskowych, kontrwywiadowczych”. „Kolejnym elementem są zmiany strukturalne w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w tym likwidacja 10 z 15 delegatur terenowych” – dodał.
Gen. Stróżyk zauważył m.in., że proces likwidacji tych delegatur został przeprowadzony w rekordowo krótkim czasie – trwał od 29 czerwca do 1 października 2017 r. W efekcie – jak zaznaczył – doszło do ubytków kadrowych od 24 do nawet 50 proc.
Poinformował, że najprawdopodobniej w listopadzie zostanie przedstawiony jawny raport dotyczący dezinformacji. Komisja zajmuje się m.in. wpływami rosyjskimi na politykę, spółki Skarbu Państwa, na gospodarkę i decyzje gospodarcze, a także decyzje dotyczące modernizacji w okresie ostatnich 20 lat. Zarejestrowała też przypadki wpływów rosyjskiej propagandy w polskich mediach.
Według komisji były minister obrony Antoni Macierewicz – sprawując jeszcze urząd – mógł dopuścić się zdrady dyplomatycznej, decydując o wyjściu Polski z programu „Karkonosze”. To inicjatywa dotycząca pozyskiwania zdolności tankowania samolotów bojowych w powietrzu. Generał Stróżyk zapowiedział, że dokumenty w tej sprawie zostaną przekazane prokuraturze. Mówił, że Antoni Macierewicz podjął arbitralną decyzję, która była zaskakująca dla Sztabu Generalnego, a jego motywacją była również niechęć do partnerów z Unii Europejskiej. Polska miała pozyskać wówczas flotę tankowców, stać się bazą całego programu i współdowodzić nim. Tak się jednak nie stało.
Komisja jest organem pomocniczym premiera, w jej skład, oprócz jej szefa, czyli generała Stróżyka, wchodzi 11 specjalistów rekomendowanych przez premiera i szefów ważnych dla sprawy resortów. Do tej pory odbyło się 38 spotkań komisji oraz powołanych przez nią zespołów problemowych. Dostała informacje między innymi z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, ABW, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz NASK. Odpowiedzi na pytania komisji udzieliły ministerstwa, między innymi: zdrowia, cyfryzacji, kultury, finansów, klimatu, spraw zagranicznych, sportu i turystyki, infrastruktury, funduszy i polityki regionalnej oraz departament bezpieczeństwa resortu spraw wewnętrznych i administracji.
(PAP, IAR)