Cztery osoby, w tym roczne dziecko, trafiły w sobotę na badania z objawami zatrucia tlenkiem węgla w jednym z domów w Knurowie w województwie śląskim. Lokatorzy sami opuścili budynek, gdy zaczęli odczuwać zawroty głowy.
Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska poinformowała, że zgłoszenie o uwolnieniu tlenku węgla w jednym z mieszkań dwukondygnacyjnego, wielorodzinnego budynku dotarła do służb po godzinie 11:00. W mieszkaniu znajdował się piec.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną ponad 200 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia czadem są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia, przy dużych stężeniach tego gazu, może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał lub nawet śmierć.
Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Głównym powodem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Ich wadliwe działanie może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.
Aby uniknąć zaczadzenia należy przeprowadzać kontrole, sprawdzać szczelność przewodów kominowych i systematycznie je czyścić. Trzeba też użytkować sprawne urządzenia, w których spalanie odbywa się zgodnie z instrukcją producenta. Nie należy zasłaniać, przykrywać urządzeń grzewczych oraz zaklejać kratek wentylacyjnych. (PAP)