Zakończyły się wojewódzkie obchody Narodowego Święta Niepodległości w Rzeszowie. Główne uroczystości odbyły się przy pomniku Józefa Piłsudskiego. Rozpoczęło je złożenie meldunku Dowódcy Garnizonu Rzeszów, odegranie Mazurka Dąbrowskiego oraz podniesienie Flagi Państwowej. Zabrzmiał także dźwięk znajdującego się obok pomnika Dzwonu Niepodległości.
Wojewoda podkarpacki Terasa Kubas-Hul, przypominając czas odzyskiwania Niepodległości mówiła, że to determinacja bohaterów, którym oddajemy dziś hołd pozwoliła Polsce powrócić na mapę Europy.
– Dzisiejsze święto obchodzimy w niełatwym czasie, kiedy w Ukrainie, za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, co jeszcze dobitniej uświadamia nam jak kruchy jest pokój i jak ogromna cenę trzeba płacić za wolność – mówiła wojewoda.
Jak dodała Teresa Kubas-Hul, Polska mając świadomość sytuacji geopolitycznej, dokłada wszelkich starań, aby wzmocnić swoje zdolności obronne – m.in. poprzez wysokie nakłady na wojsko i sprzęt wojskowy.
Z kolei marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl powiedział, że honorując narodowe święto, czujemy iż jego treścią jest poczucie niezłomności narodowego ducha, którego próbowano unicestwić na wiele różnych bestialskich sposobów zarówno w czasie zaborów, jak i w czasie totalitaryzmów XX wieku.
– Polski duch nie tylko się nie złamał, ale wyszedł zwycięsko z wszystkich prób jakie przyniosła historia – dodał marszałek Podkarpacia.
Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek przypominał, że odzyskaniu przez Polskę niepodległości sprzyjało wiele różnych czynników, ale nie została ona Polakom dana – trzeba było ją wywalczyć. Jak dodał prezydent stolicy Podkarpacia, było to osiągnięcie wielu kobiet i mężczyzn identyfikujących się z polską racją stanu.
Uroczystość w Rzeszowie zakończyły Apel Pamięci, Salwa Honorowa oraz złożenie pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego wieńców i wiązanek kwiatów.
Tekst: J. Pasierb / Fot.: M. Maśniak