Na rondzie Dmowskiego w Warszawie o godz. 14. rozpoczął się Marsz Niepodległości. Manifestacja, która w tym roku przejdzie przez stolicę pod hasłem „Wielkiej Polski, moc to my”, ma wyruszyć z ronda o godz. 14.30. Uczestnicy mają ze sobą biało-czerwone flagi, ale także czapki, szaliki i wianki w barwach narodowych. Wiele osób ma przypięte do kurtek kotyliony, znaczki pamiątkowe oraz biało-czerwone opaski na rękach.
Pochód, jak co roku, Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego ma dotrzeć po około dwóch godzinach na błonia Stadionu Narodowego. Na trasie przemarszu rozstawione zostały metalowe barierki, widać znaczne siły policji, a także Straży Marszu Niepodległości.
W Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa przebieg zgromadzeń, w tym Marszu Niepodległości, monitoruje specjalny sztab. Biorą w nim udział przedstawiciele straży pożarnej, policji, władz miasta i służb odpowiedzialnych za infrastrukturę.
Do godziny 12, policjanci zatrzymali 36 osób, w tym: 30 posiadających narkotyki oraz 6 osób poszukiwanych. Jedna z nich figurowała w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS).
Do jednostek Policji doprowadzono również osoby posiadające niebezpieczne przedmioty między innymi noże, pałki teleskopowe i kastet.
W Święto Niepodległości, 11 listopada na terenie Warszawy nie można posiadać i używać środków pirotechnicznych a także mieć przy sobie broni. Nad trasą tegorocznego marszu obowiązuje też zakaz lotów dronami.
Tekst: PAP / Fot. pixabay