Dr Mirosław Kurek, ekonomista i dziekan WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej, wyjaśnia, że wzrost cen napędzają m.in. podwyżki płacy minimalnej i zmiany w kosztach energii. Jak wskazuje ekspert, sytuacja w Polsce wciąż jest trudna, zwłaszcza dla najbiedniejszych.
Z kolei planowane zamrożenie cen prądu do 2025 roku daje krótkoterminową ulgę konsumentom, ale budzi pytania o długofalowe skutki.
– Problemem pozostaje wysoka cena energii w Polsce, wynikająca z oparcia produkcji na węglu – zauważa ekonomista.
Nasz gość dodaje, że praca i oszczędności są kluczem do rozwoju gospodarki. Przypomina, że w 1990 roku polskie PKB na osobę wynosiło zaledwie 1500 dolarów, a dziś jest to niemal 30 tysięcy dolarów.
-To oznacza, że gonimy świat i radykalnie skracamy dystans – mówi.
Więcej w rozmowie Szymona Tarandy.
Tekst: Ł.Wacławek