W Tarnobrzegu w dniu Świętej Barbary – patronki osób wykonujących niebezpieczne profesje świętowali górnicy przemysłu siarkowego.
Co prawda siarki nie wydobywa się tu już w tradycyjny, odkrywkowy sposób, ale przedstawiciele górniczej braci, pojawili się przy figurze swej patronki.
Jak powiedział Henryk Galek prezes tarnobrzeskiego Oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa to rodzaj hołdu wobec tych, którzy współtworzyli potęgę miasta i przyczyniali się do jego rozwoju jak również całego regionu i kraju.
Natomiast Marek Szmuc z Kopalni Siarki Machów w Likwidacji podkreślał rolę tarnobrzeskich górników przy rekultywacji terenów powydobywczych. Dzięki ich pracy powstało obecne Jezioro Tarnobrzeskie, którym zachwycają się turyści.
Od centrum wydobycia i przetwarzania siarki do jeziora
Złoża siarki w Tarnobrzegu należały do tzw. złóż siarki rodzimej powstałych w wyniku procesów chemicznych w skałach wapiennych i gipsowych. Odkryte pokłady znajdowały się na głębokości od 30 do 120 metrów. Wtedy to od połowy lat 50. do końca 90. XX wieku Tarnobrzeg był światowym centrum wydobycia i przetwarzania siarki.
W szczytowym okresie Polska była jednym z największych eksporterów siarki na świecie, a Tarnobrzeg stał się symbolem polskiego przemysłu siarkowego.
Wydobycie siarki przyczyniło się do rozwoju regionu Tarnobrzega i poprawy jego sytuacji gospodarczej. Jednak w latach 90. XX wieku, wraz z transformacją ustrojową i spadkiem globalnego zapotrzebowania na siarkę, przemysł siarkowy w Tarnobrzegu zaczął podupadać.
Ostatecznie część kopalń zamknięto, a tereny poprzemysłowe zostały poddane rekultywacji.
Tekst, fot. R.Pytka