Arboretum i Zakład Fizjografii w Bolestraszycach pod Przemyślem przygotowuje się do stanu spoczynku. Mowa o roślinach, bo pracownicy mają równie dużo zajęć co latem, a chwilami więcej powiedział w audycji „Bliżej natury” na naszej antenie dyrektor Arboretum dr Narcyz Piórecki.
Jak dodał od października trwają przygotowania do zimy, której nie ma.
– Musimy zastąpić śnieg, np. przywozimy z lasu gałęzie jodeł i okrywamy rośliny, które tego wymagają. Gdyby przyszedł mróz, a nie byłoby śniegu, to byłyby duże straty.
Jak przypomniał Piórecki, kolekcja Arboretum to nie tylko rodzime gatunki, wiele roślin pochodzi z innych stref klimatycznych. Te ciepłolubne gatunki już kilka tygodni temu zostały przeniesione do szklarni.
– Zimą w ogrodzie botanicznym usuwane są też suche gałęzie drzew, które przed laty łamały się same pod naporem śniegu – dodał Narcyz Piórecki.
Liście oraz igliwie pozostaje, tworząc warstwę ochronną dla roślin, które mogłyby wymarznąć. Trwa też oczyszczanie drzew z bluszczu, który je zarasta niemal po czubki.
Tekst i fot. B. Kozłowska