Problemy z czytaniem i zrozumieniem prostych tekstów ma w Austrii 29 proc. dorosłych – wynika z badania OECD. Odsetek osób z trudnościami wzrósł niemal dwukrotnie w ciągu ostatnich 10 lat. Opublikowane wyniki Międzynarodowego Badania Umiejętności Dorosłych (PIAAC), przeprowadzonego przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), ujawniają niepokojący wzrost dorosłych mieszkańców Austrii, którzy mają trudności z czytaniem, czy wykonywaniem podstawowych zadań matematycznych.
W latach 2012–2023 liczba osób w wieku 16–65 lat zmagających się z problemami w zakresie umiejętności czytania wzrosła prawie dwukrotnie, osiągając poziom ponad jednej czwartej badanej populacji. Obecnie wynosi ona 29 proc., podczas gdy 10 lat temu najgorsze wyniki dotyczyły tylko 16 proc. dorosłych.
Eksperci alarmują, że „osoby, które potrafią rozwiązywać zadania jedynie na pierwszym poziomie kompetencji są w zasadzie analfabetami funkcjonalnym”. Oznacza to, że nie radzą sobie nawet z zadaniami, które powinno potrafić wykonać dziecko po ukończeniu szkoły podstawowej.
Specjaliści zwracają też uwagę, że nie można obarczać winą licznej społeczności migrantów za słabe wyniki badania w Austrii, jak sugerowały to niektóre publikacje prasowe. Z analizy raportu wynika, że nawet jeśli pominąć osoby, które nie mogły przystąpić do testu z powodu bariery językowej, odsetek osób o najsłabszych kompetencjach językowych wciąż pozostaje bardzo wysoki i wynosi 27 proc. Dodatkowo, badanie wykazuje, że nie ma prawie żadnych różnic w umiejętnościach czytania między migrantami drugiego pokolenia a osobami bez pochodzenia migracyjnego (265 punktów w porównaniu do 267 punktów).
Najlepsze wyniki w badaniu uzyskały Finlandia, Japonia i Szwecja. Chile, które zajęło ostatnie miejsce we wszystkich kategoriach, a szczególnie słabe wyniki odnotowały takie kraje jak Portugalia, Litwa, Izrael i Włochy.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay