Ofiary stanu wojennego oraz osoby represjonowane po 13 grudnia 1981 roku upamiętniono w piątek (13.12) w Rzeszowie w rocznicę jego wprowadzenia.
Rzeszowskie obchody rozpoczęło przed południem złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą „Znanym i Nieznanym Ludziom Solidarności w dowód dumy i pamięci” przy ulicy Matuszczaka. Później w kościele farnym odbyła się msza święta w intencji ojczyzny, ofiar stanu wojennego i represjonowanych. Tę część obchodów zakończyło złożenie wieńców i wiązanek kwiatów oraz zapalnie zniczy pod Krzyżem Misyjnym koło kościoła farnego.
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, wraz z Teresą Kubas Hull wojewodą podkarpackim, złożyła wieńce pod rzeszowskim krzyżem – pomnikiem poświęconym ofiarom komunizmu. Podkreślała, że pamięć o tym, co stało się 43 lata temu, 13 grudnia 1981 roku, jest ważna i trzeba tę historię opowiadać młodym ludziom. Zdaniem Kidawy-Błońskiej najlepsza jest szczera rozmowa z osobami, które brały udział w tamtych wydarzeniach i doskonale pamiętają związane z tym represje. Tylko tak można zachęcić młodych do zainteresowania się współczesną historią Polski – podkreślała.
Relacja Jerzego Pasierba.
Tekst: J. Pasierb, M.Domino, fot. R. Lewicki, J.Pasierb, F. Kłęk