PKP PLK zidentyfikowały błędy w projektach modernizacji infrastruktury kolejowej, przez które prędkość pociągów była obniżana – poinformowała PAP Joanna Kursa z zespołu prasowego spółki. Przykładowo, zamiast skorygować geometrię torów obniżano dopuszczalną prędkość.
PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały o „zidentyfikowaniu błędów projektowych” w dokumentacji przygotowanej przez wykonawców modernizacji infrastruktury kolejowej. Z analiz wynika, że doszło do nieprawidłowości skutkujących zaniżeniem prędkości pociągów po modernizacji linii. Spółka zapewniła, że podjęte zostały „działania naprawcze”.
Jak poinformowała PAP Joanna Kursa z zespołu prasowego PKP PLK, chodzi o kilkanaście „miejsc punktowych” m.in. w Otwocku, Czechowicach-Dziedzicach czy Zgierzu.
PKP PLK podały, że najczęstsze błędy w dokumentacji projektowej to brak obliczeń parametrów kinematycznych zgodnych z obowiązującymi standardami, obliczenia wykonywane w oparciu o nieobowiązujące przepisy, notoryczne zaniżanie prędkości maksymalnej dla pociągów towarowych – przyjmowanie domyślnie wartości 80 km/h, a nie wynikającej wprost z tzw. geometrii poziomej, brak właściwych oznaczeń na planach sytuacyjnych, brak pochylników, które są niezbędne do prawidłowego zaprojektowania infrastruktury, projektowanie z wykorzystaniem oprogramowania nieprzeznaczonego do projektowania geometrii układów torowych lub jedynie zaadaptowanego do tego celu.
Spółka poinformowała, że w efekcie wskazania semaforów nie były dostosowane do możliwości geometrii rozjazdów – np. na rozjazdach maksymalna prędkość zaniżana była do 40 km/h, podczas gdy geometria torów umożliwiała jazdę z prędkością 50 km/h. Ponadto, jak podały PKP PLK, projektowano „nieintuicyjne” dojścia do peronów czy wiaty peronowe pozbawione walorów architektonicznych oraz funkcjonalnych.
„Naprawy rozpoczną się po dokładnym zaplanowaniu działań korygujących, które obejmą zarówno istniejącą infrastrukturę, jak i etapy projektowe. W przypadku już zbudowanej infrastruktury, działania będą realizowane w ramach dostępnych środków i możliwości, co może wprowadzać pewne ograniczenia” – powiedziała Kursa. Zapewniła przy tym, że współpraca z wykonawcami w zakresie wprowadzenia odpowiednich zmian w dokumentacji i projekcie wykonawczym pozwoli na rozpoczęcie napraw w możliwie jak najkrótszym czasie, przy minimalnym wpływie na budżet spółki. „Szczegóły dotyczące konkretnych terminów będą zależne od etapu realizacji inwestycji i dostępnych zasobów” – dodała przedstawicielka firmy.
PKP PLK nie odpowiedziały na pytanie PAP dotyczące przewidywanych ogólnych kosztów planowanych poprawek. „Koszty (poszczególnych – PAP) poprawek będą zróżnicowane w zależności od zakresu działań. W przypadku prostszych modyfikacji, takich jak podbicie toru, będą wynosiły kilkadziesiąt tysięcy złotych. Natomiast bardziej zaawansowane zmiany, takie jak dostosowanie aplikacji systemu sterowania ruchem kolejowym (SRK) na danej stacji, mogą wiązać się z wydatkami rzędu kilku milionów złotych. Ostateczne koszty będą zależne od szczegółowego zakresu przeprowadzonych działań i specyfiki poszczególnych projektów” – zaznaczyła Kursa.
Spółka dopatruje się przyczyn popełnionych błędów przede wszystkim w braku odpowiednich kompetencji i niedostatecznym doświadczeniu projektantów, a także w nieprawidłowym nadzorze inwestorskim. „W niektórych przypadkach błędne było przekonanie, że +naprawienie+ problemu polega na obniżeniu prędkości pociągu na semaforze, zamiast wprowadzenia korekt w geometrii toru” – wskazała Kursa, dodając, że takie podejście, choć pozornie prostsze, w konsekwencji okazuje się znacznie droższe od prostej modyfikacji toru, która mogłaby umożliwić uzyskanie wyższej prędkości.
PKP PLK zapowiedziały wyciągnięcie wniosków z zaistniałej sytuacji. „W przyszłości zamierzamy opracowywać koncepcje techniczne we własnym zakresie, angażując osoby z odpowiednimi uprawnieniami projektowymi. Dzięki temu spółka w sposób precyzyjny będzie mogła określić opis przedmiotu zamówienia, co pozwoli na uniknięcie podobnych błędów i zapewni lepszą kontrolę nad jakością projektów” – podsumowała Kursa. (PAP)