Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zaskarży decyzję Sądu Okręgowego w Zamościu w sprawie Konrada K., który 7 lat temu w Stalowej Woli zabił jedną osobę, a 8 innych ranił. Sąd po zasięgnięciu opinii biegłych psychiatrów i psychologa postanowił uchylić stosowany wobec mężczyzny środek zabezpieczający w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym w Radecznicy. Konrad K. jest już na wolności. W ocenie sądu może kontynuować terapię w warunkach ambulatoryjnych w Stalowej Woli.
-Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie zgadza się z postanowieniem sądu w Zamościu i zaskarży je do sądu wyższej instancji – powiedział nam rzecznik prokuratury Andrzej Dubiel, który dodał, że Konrad K. nadal powinien przebywać w szpitalu w Radecznicy.
W 2017 roku Konrad K. zaatakował nożami klientów stalowowolskiej Galerii Vivo. Zginęła 51-letnia kobieta, a 8 osiem zostało rannych. Sąd uznał na podstawie opinii biegłych, że mężczyzna jest niepoczytalny i nie może odpowiadać karnie za swoje czyny. Konrad K. został skierowany na leczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Według ostatniej opinii biegłych u Konrada K. ustąpiły objawy choroby psychicznej, a w trakcie pobytu w szpitalu nie stwarzał żadnych problemów. Zdaje sobie sprawę z konieczności kontynuacji leczenia i krytycznie ocenia czyny, które popełnił – wynika z opinii lekarzy. Ponadto przebywał kilka razy na przepustkach, z których powracał w terminie. Według biegłych jest mało prawdopodobne, by Konrad K., przebywając na wolności, popełnił czyn zabroniony o znacznym stopniu społecznej szkodliwości.
Jeśli postanowienie Sądu Okręgowego w Zamościu uprawomocni się, to nadzór nad mężczyzną przejmie Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Raz w roku będzie otrzymywał od biegłych psychiatrów opinię na temat stanu zdrowia Konrada K.
Tekst: D.Kapała, fot. ilustracyjne