Bieszczadzkie niebo należy do najciemniejszych w Europie. Oznacza to idealne warunki do obserwacji astronomicznych. Dzieje się tak z kilku powodów.
– Tutejsze niebo jest chronione m.in. przez wyłączanie latarni w mniejszych miejscowościach – wyjaśnia Laura Gromala z Przystanku Polaris, który prowadzi kameralne pokazy astronomiczne w miejscowości Bystre koło Czarnej Górnej.
W Bieszczadach nie ma również zanieczyszczenia powietrza, które wpływa na warunki obserwacji. Zdaniem Laury Gromali to paradoks, że coś tak ogromnego jak kosmos, musi być na ziemi pod ochroną. W Bieszczadach udało się to zrobić, dzięki temu, widać tutaj nawet słabo widoczne w Polsce gwiazdozbiory, jak na przykład Gwiazdozbiór Rysia.
– Ryś jest symbolem Bieszczadów i Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Dobrze, że można go u nas zobaczyć – dodaje/
Tekst i dżwięk: Sz.Taranda