Dębiczanie oddali hołd ofiarom hitlerowskiego mordu sprzed 81 lat. 2 lutego 1944 roku przy nasypie kolejowym Niemcy rozstrzelali 54 osoby. Ofiary z rękami związanymi drutem kolczastym prowadzono na miejsce kaźni, często w samych koszulach na kilkunastostopniowym mrozie.
Po rozstrzelaniu oprawcy pozostawili ciała zabitych na widok publiczny. Po kilku dniach ciała ofiar pochowano przy miejscowej cegielni. W roku 1958 przeprowadzona została ekshumacja szczątków, które spoczywają obecnie w zbiorowej mogile na dębickim cmentarzu wojskowym.
Egzekucja była odwetem za akcję dywersyjną AK na niemiecki pociąg urlopowy, którym miał podróżować gubernator Hans Frank. Dziś (02.02) przy obelisku upamiętniającym miejsce zbrodni i jej ofiary. Mieszkańcy Dębicy, kombatanci, młodzież ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” odmówili modlitwę oraz złożyli wieńce i wiązanki kwiatów.
Relacja Wojciecha Wójcika.
Tekst, fot.: W. Wójcik