Od 3 do 5 proc. dzieci w Polsce ma zaburzenia odżywiania. Dotyczy to około 200 tys. osób. Sprawie przygląda się Najwyższa Izba Kontroli, delegatura w Rzeszowie, która rozpoczęła kontrolę dostępności profilaktyki i leczenia zaburzeń odżywiania. Ocenie poddawane są działania m.in. placówek oświatowych i POZ w latach 2022-2025.
NIK konsultuje jednocześnie ten problem ze specjalistami. Piotr Miklis, wiceprezes NIK powiedział, że podjęte analizy są kontynuacją wcześniejszych kontroli dotyczących tego zagadnienia.
– To poważny problem wśród młodych – podkreśla prof. Artur Mazur z Uniwersytetu Rzeszowskiego – Collegium Medicum.
– Zaburzenia odżywiania mają różne spektrum, od niedoboru i nadmiaru masy ciała, po zaburzenia psychiczne – dodaje pediatra, endokrynolog.
Tekst i fot.: J. Piekło