Jesienią 1990 w foyer Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie Krzysztof Motyka, Antoni Nikiel, Marek Olszyński i Marek Pokrywka wraz z Bogumiłem Kołczem, Waldemarem Kordyacznym, Maciejem Majewskim i Bogusławem Tomczakiem zaprezentowali swoje prace po raz pierwszy pod hasłem „Na Drabinie”. Nie była to jeszcze nazwa grupy artystycznej, a dość niezwykły tytuł drugiej edycji Rzeszowskich Spotkań Młodej Plastyki ’90.
– ( …) Być może krytyka ze strony przedstawiciela starszego pokolenia (…) skonsolidowała młodych twórców. Kilkoro z nich postanowiło zawiązać grupę artystyczną, która przyjęła nazwę „Na Drabinie”. Czynników konsolidujących formację było więcej; ważne były przyjaźnie oraz szkolne i studenckie więzi (kilku artystów było absolwentami liceum plastycznego w Jarosławiu, studiowali też wspólnie na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie). Połączył ich bunt przeciw temu, co zastali w sztuce rzeszowskiej i jej artystycznym środowisku, powracając w połowie lat 80. po latach nauki do rodzinnych miejscowości.(…) Drapieżność i surowość wyrazu prac członków grupy, usytuowanie w głównych nurtach nowoczesnej plastyki, otwarcie na dialog z twórcami innych sztuk, ambicja pokazywania się w większych środowiskach i konfrontowania się z poszukiwaniami rówieśników, nieuleganie „smakowi powszechnemu”, wierność sobie i niespokojny, twórczy duch wzbogaciły sztukę regionu i dały jej szerszy oddech. Pokazywały też drogę kolejnym pokoleniom młodych artystów Podkarpacia obecnie także ich wychowanków, którzy różniąc się językiem i sposobem ekspresji – wybierają podobny: twórczy, kreatywny, ambitny, pozbawiony kompleksu prowincji, nonkonformistyczny styl życia – prof. Magdalena Rabizo-Birek.
Po 35 latach od powstania grupy, Podkarpackie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych prezentuje na specjalnej jubileuszowej wystawie w „Galerii na Najwyższym Poziomie” prace czterech artystów – założycieli grupy „Na Drabinie”. Swoje prace przedstawiają: prof. Antoni Nikiel, prof. Marek Olszyński, prof. Marek Pokrywka i Krzysztof Motyka.
Relacja Adama Głaczyńskiego.
Fot. A.Głaczyński, T.Poźniak