Dożywotnie więzienia grozi mieszkance Chałupek Dębniańskich w powiecie leżajskim oskarżonej o zabójstwo swojego 8-letniego synka. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa w Leżajsku.
Z ustaleń śledztwa wynika, że 10 lipca ubiegłego roku rano mąż oskarżonej udał się do pracy i 37-letnia Dorota G. pozostała w domu sama z synem. Wtedy matka miała podać dziecku substancję z zawartością atropiny, a następnie zatkać drogi oddechowe chłopca poprzez dociśnięcie koca do jego twarzy.
Dorota G. zadzwoniła pod numer alarmowy 112 i zgłosiła, że jej syn nie oddycha i jest siny. Instruowana przez dyspozytorkę, miała prowadzić reanimację dziecka do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Kiedy członkowie zespołu ratownictwa medycznego przyjechali na miejsce stwierdzili, że chłopiec nie żyje.
Dorota G. w śledztwie zmieniała swoją wersję wydarzeń. Ostatecznie nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa oraz skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Oskarżona nie była dotychczas karana, a za zarzucane przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat albo kara dożywotniego więzienia.
Zdaniem biegłych psychiatrów Dorota G. w czasie zarzucanego jej przestępstwa była zdolna do właściwego rozpoznania znaczenia swojego czynu oraz właściwego pokierowania swoim postępowaniem.
Tekst: D.Kapała