Około 200 zabytkowych pojazdów i silników stacjonarnych można było oglądać podczas siódmej edycji imprezy Bieszczadzka Brama w Besku w powiecie sanockim. Pokazywali je kolekcjonerzy głównie z Podkarpacia ale byli też goście między innymi ze Śląska czy Małopolski. Było między innymi sporo samochodów polskiej produkcji z czasów PRL u ale też klasyki motoryzacji niemieckiej francuskiej czy amerykańskiej. Także rzadko spotykane pojazdy jak traktory Porsche z lat pięćdziesiątych czy Velorex – trójkołowiec produkowany od lat czterdziestych w Czechosłowacji – pojazd przede wszystkim dla niepełnosprawnych. Widzów zatrzymywały też pokazy odpalania silników stacjonarnych czy też uruchomienie napędzanej takim silnikiem maszyny, która służyła do produkcji cegły w okolicach Rymanowa
Organizatorzy wręczali nagrody za najstarsze i najlepiej utrzymane pojazdy w 3 kategoriach: samochód, motocykl i traktor. Najstarszym pojazdem okazał się być brytyjski motocykl BSH z 1937 roku.
Dla kolekcjonerów była to okazja do wymiany doświadczeń ale też kupna części do pojazdów. Były też koncerty i stoiska między innymi kół gospodyń wiejskich.
Imprezę zorganizowała Gmina Besko z pomocą Stowarzyszenia Stary Traktor Bieszczady i Muzeum Silników Stacjonarnych w Konieczkowej. Patronowało jej Polskie Radio Rzeszów
Autor J.Jaracz