Kończąca się kampania prezydencka dostarczyła wielu emocji, ale była bardzo słaba merytorycznie. W wielu aspektach prowadzona była na emocjach i nie dotykała ważnych problemów polityczno- gospodarczych
– mówi dr Grzegorz Krzeszowski, politolog i historyk z WSPiA-RSW.
Zdaniem gościa Polskiego Radia Rzeszów, zabrakło w niej odniesienia do tego, co dzieje się w Unii Europejskiej. W ocenie politologa, jedna ze stron politycznych upadnie, co spowoduje wejście Polski w nowy, polityczny etap.
Mimo różnych sondaży, każdy wynik jest możliwy, ponieważ różnica między kandydatami balansuje na granicy błędu statycznego
– dodaje.
Więcej na ten temat w rozmowie Romana Adamskiego.
Tekst: M. Piątkiewicz








